Przygotowując dla Was przepisy z okazji Mistrzostw, starałam się tak dobierać dania aby były do siebie podobne lub zupełnie inne ale w połączeniu tworzyły bardzo zgrany duet. Wiecie – idealny zestaw do przegryzania podczas meczu.
Tak było i tym razem – portugalskie pierożki z tuńczykiem perfekcyjnie smakują z chłodnym hiszpańskim gazpacho.
W ogóle kompletnie nie rozumiem, dlaczego rissóis są u nas tak mało znane. Ja sama natrafiłam na nie dopiero dwa lata temu podczas poszukiwań przepisów na #euro2016.  To zresztą dość nietypowe danie, bo dla nas krokiety to po prostu naleśniki z nadzieniem grzybowym czy mięsnym (czasem z jajkiem) podsmażone w dodatkowej warstwie ciasta naleśnikowego z dodatkiem bułki tartej. Portugalczycy mówią tak na pierogi obtaczane w bułce tartej i smażone na głębokim tłuszczu. Niby podobne, ale zupełnie co innego.
Uwielbiam to danie, chociaż jest dość pracochłonne i mam nadzieję, że podzielicie moją opinię.
Gazpacho natomiast to jedna z zup, które mogę jeść bez przerwy. W sezonie, gdy stragany w warzywniakach uginają się do ciężaru pomidorów, przygotowuję je przeważnie raz w tygodniu, czasem częściej. Chociaż jest to typowy chłodnik, często jem ją na ciepło. Spróbujcie, smakuje zupełnie inaczej ale równie dobrze ;-).
Kogo typuję na zwycięzcę?
Portugalię, mimo wszystko rissóis w moim wybrednym żołądku zajmują pozycję wyżej niż gazpacho, ale tylko odrobinę wyżej 😉 .

PORTUGALIA – RISSÓIS DE ATUM

Składniki:
Ciasto:

  • 250g maki pszennej pełnoziarnistej (można zamiast zwykłą tortową)
  • 350ml wody
  • 1 łyżka masła 82%
  • łyżeczka soli
    + 3 białka, szklanka bułki tartej do panierki i olej do smażenia (ok 500 – 750 ml)

Nadzienie:

  • 200 g tuńczyka w kawałkach w sosie własnym (z puszki, masa po odlaniu płynu)
  • 400 ml mleka 2%
  • 20 g mąki pszennej tortowej
  • 2 spore cebule dymki (zamiast 1 średnia białą cebula i ok 4 łodygi szczypiorku)
  • 2 średnie ząbki czosnku
  • 1/2 świeżej zielonej papryczki chilli
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa, ostra mielona papryka
  • 1 łyżka masła 82%

Czas: 90 minut
Składniki  na ok 40 krokiecików (4 – 5 porcji)

Hint1: zamiast tuńczyka w sosie własnym, możecie wybrać tuńczyka w oleju, ale moim zdaniem ten w oleju ma zbyt wyrazisty smak i gorzej będzie współgrać ze smakiem pozostałych składników.
Hint2: ciasto na pierogi powinno być dość grube, a nadzienia nie powinno być zbyt dużo. Za cienkie ciasto lub za mocno upchane nadzieniem może nam wystrzelić podczas smażenia, przez co możemy poparzyć się gorącym olejem, a tego byśmy nie chcieli.
Hint3: chociaż nadzienie wydaje się dość pikantne, w połączeniu z ciastem złagodnieje, dlatego nie oszczędzajcie na przyprawach.
Hint4: obtoczone w białku i bułce tartej pierożki z powodzeniem możecie zamrozić na kilka tygodni. Wówczas przed smażeniem, wystarczy je wyjąć i zamrożone wrzucić na gorący olej – byle nie za dużo na raz, bo obniży się temperatura oleju i pierożki zamiast chrupieć, wchłoną  za dużo tłuszczu.

Przygotowanie:
Ciasto:
1). W garnku zagotuj wodę z masłem i solą.
2). Gdy zawrze dodaj przesianą mąkę, zagnieć łopatką (będzie bardzo gęste), zmniejsz ogień na minimum i lekko ugniatając podgrzewaj ciasto przez ok 3-4 minuty. Odstaw do wystudzenia.
Nadzienie:
3). Z mleka odlej pół szklanki, rozpuść w niej 20g mąki.

4). Pozostałe mleko zagotuj z masłem i przyprawami.
5). Dodaj mąkę z mlekiem, zamieszaj, gotuj na małym ogniu cały czas mieszając, aż zgęstnieje.
6). Do sosu dodaj tuńczyka, drobno posiekany czosnek, drobno pokrojoną chilli i pokrojoną białą część dymki, cały czas mieszając gotuj przez 5 minut.
7). Zdejmij z ognia i dodaj posiekany szczypiorek oraz natkę pietruszki.
8). Odstaw do wystudzenia. Gdy ostygnie ewentualnie dopraw jeszcze do smaku.
9). Stolnicę lub matę silikonową podsyp mąką, rozwałkuj ciasto na grubość ok 3 mm, foremką lub szklanką wykrój jednakowe krążki.

10). Brzegi ciasta od środka lekko zwilż zimną wodą (dzięki temu dobrze się zlepią – najwygodniej zrobić to palcem, delikatnie smarując).
11). Na środku każdego krążka nałóż nadzienie. Zlep i odstaw na talerz/deskę wyłożoną papierem do pieczenia lub podsypaną bułką tartą.
12). Rozgrzej olej (wlej go tyle, aby pierożki swobodnie pływały nie dotykając dna – na ok 7 cm głębokości garnka/patelni)
13). Każdą sztukę zanurz w roztrzepanym białku, następnie w bułce tartej i od razu wkładaj do gorącego tłuszczu.
14). Smaż z dwóch stron na złoto brązowy kolor.
15). Najsmaczniejsze są ciepłe, ale na zimno też spokojnie można je jeść.
16). Podawaj z sosem tatarskim, czosnkowym lub jogurtem naturalnym.

HISZPANIA – GAZPACHO

Składniki:

  • 500g pomidorów malinowych
  • 500g mięsistych pomidorów (np. lima)
  • ząbek czosnku
  • 1 duża czerwona papryka
  • 1 mała cebula
  • łyżeczka miodu
  • łyżka soku z cytryny
  • łyżeczka octu balsamicznego
  • 2 łyżki oliwy
  • sól, pieprz
    + opcjonalnie: bagietka albo rogalik, szczypiorek, ser mozarella

Czas: 20 minut + min 6 h na chłodzenie
Składniki na ok 4 porcje

Przygotowanie:
1). Pomidory sparz wrzątkiem, obierz i pokrój na kawałki.
2). Cebulę i czosnek drobno posiekaj, posól i odstaw na kilka minut.
3). Paprykę umyj, pokrój w kostkę i razem z przesoloną cebulą i czosnkiem dodaj do pomidorów.
4). Do warzyw dodaj pozostałe składniki.

5). Zblenduj całość na gładką masę. Na koniec przetrzyj przez sito i przełóż do lodówki.
6). Gazpacho powinno się chłodzić przez kilka godzin, a najlepiej przez całą noc.

7). Przed podaniem przygotuj pieczywo: bagietkę pokrój na mniejsze kawałki, posyp pokrojonym szczypiorkiem i połóż na każdym po plasterku mozarelli.
8). Zapiekaj w 180°C przez ok 6 minut – aż ser się roztopi i przyrumieni.

9). Ciepłe bagietki podaj z zimnym gazpacho, albo bez. Gazpacho jest pyszne i bez dodatków 😉